Według nieoficjalnych ustaleń odnalezione w piątek ciało mężczyzny w Dąbrowie Zielonej należy do Jacka Jaworka. 55-latek poszukiwany jest czerwoną notą Interpolu, na miejscu odnalezienia zwłok była już jego siostra. Teraz media donoszą, że jedna z kamer monitoringu zarejestrowała moment, w którym mężczyzna miał odebrać sobie życie. To jednak nie wszystko.
Nieoficjalnie. Jacek Jaworek nie żyje
Czy Jacek Jaworek został odnaleziony? W piątek, 19 lipca, przypadkowy przechodzień natrafił na ciało mężczyzny z raną postrzałową głowy w miejscowości Dąbrowa Zielona (woj. śląskie), zaledwie kilka kilometrów od miejsca, w którym 55-latek miał zastrzelić trzech członków swojej rodziny. Kilka godzin później na miejscu pojawiła się siostra Jacka Jaworka, która nie była w stanie stwierdzić w stu procentach, czy odnalezione zwłoki należą do jej brata.
Jacek Jaworek został odnaleziony? Nowe informacje w sprawie
Jacek Jaworek nie żyje? Według najnowszych, nieoficjalnych ustaleń TVN24, zabezpieczone zostały nagrania z kamer monitoringu, na których widać mężczyznę, który miał odebrać sobie życie. 55-latek rzekomo oddał dwa strzały, z którego jeden miał zrykoszetować bądź być strzałem próbnym. Drugi okazał się śmiertelny. Wcześniej miał wysypać z magazynka pozostałe naboje.
To nie wszystko. Reporter donosi, że odnalezione ciało mężczyzny ma znamię o długości około 7 centymetrów, które również posiadał Jacek Jaworek.
Znaleziono ciało Jacka Jaworka? Media zwracają uwagę na badania DNA
Jacek Jaworek poszukiwany jest czerwoną notą Interpolu w związku z podejrzeniem zabójstwa trzech członków w swojej rodziny. Do zbrodni doszło 10 lipca 2021 roku, od tego czasu 55-latek pozostawał na wolności. Według ustaleń mediów mężczyzna właśnie został odnaleziony, co mają potwierdzać wyniki badań DNA zwłok.
Doniesień tych nie potwierdza ani Prokuratura Okręgowa w Częstochowie, ani Śląska Policja.
Nie mam nic do powiedzenia w tej sprawie, nie dysponujemy żadną opinią biegłych. Sytuacja od wczoraj się nie zmieniła – stwierdził w rozmowie z Faktem prok. Tomasz Ozimek z częstochowskiej prokuratury.
Policja miała Jaworka przez cały czas pod nosem? Nowa hipoteza wprost zwala z nóg