Pierwszy „live” 16. edycji „The Voice of Poland” dostarczył widzom ogromnych emocji – zarówno muzycznych, jak i tych zupełnie nieplanowanych. W trakcie występu jednego z uczestników Michał Szpak dał się ponieść chwili, a jego spontaniczna reakcja natychmiast obiegła sieć.

Chwila, która rozbawiła całą Polskę
Podczas pierwszego odcinka na żywo widzowie w końcu mogli zdecydować, kto z uczestników zasłużył na dalszy udział w programie. Na scenie pojawiła się drużyna Michała Szpaka – Joanna Lupa, Hanna Kuzimowicz, Katarzyna Skiba oraz Dominik Czuż. To właśnie występ tego ostatniego dostarczył niezapomnianych emocji.

Dominik zaśpiewał poruszający utwór Korteza „Hej wy”, a jego wykonanie zachwyciło trenera. Szpak, nie kryjąc entuzjazmu, wykrzyknął głośno: „Fuck yeah!” – co w wolnym tłumaczeniu oznacza „O ku*wa, tak!”. 

Publiczność momentalnie zareagowała śmiechem, a juror szybko zdał sobie sprawę, że jego emocje poniosły go odrobinę za daleko.

Błyskawiczna reakcja jurora
Michał Szpak, znany z ekspresyjnych reakcji i barwnej osobowości, szybko próbował wybrnąć z wpadki. Widząc rozbawione miny innych trenerów, z uśmiechem powiedział:

Szpak yeah! W sensie… Szpak.

Tym jednym zdaniem rozładował atmosferę i pokazał, że potrafi z dystansem podejść nawet do własnej pomyłki. Na sali rozległy się salwy śmiechu, a pozostali jurorzy nie kryli rozbawienia jego kreatywnością.

Emocje, wyniki i pożegnanie z programem
Po chwilach śmiechu przyszedł czas na decyzje. Widzowie TVP poznali wyniki głosowania w drużynie Michała Szpaka. Do półfinału awansowały Hanna Kuzimowicz i Joanna Lupa, natomiast Dominik Czuż i Katarzyna Skiba trafili do strefy zagrożenia.

Szpak, kierując się sercem, postanowił dać szansę swojemu podopiecznemu, który chwilę wcześniej wywołał w nim tak silne emocje.

Bądź dziki, kochany! Bądź dziki! – powiedział do Dominika. 

Ostatecznie to Katarzyna Skiba pożegnała się z programem.