W miejscowości Chociw, w województwie łódzkim, doszło do wstrząsającego wydarzenia. W czwartek, 13 listopada 2025 roku, służby otrzymały zgłoszenie o makabrycznym odkryciu na jednej z prywatnych posesji. Policja udała się na miejsce, gdzie potwierdzono, że w zaparkowanym samochodzie osobowym znaleziono ciała trzech osób. To dramatyczne zdarzenie natychmiast wywołało poruszenie w lokalnej społeczności, a na miejscu rozpoczęły się intensywne czynności śledcze pod nadzorem prokuratora.
Łódzkie: trzy ciała znalezione w aucie
Spokojna wieś Chociw w województwie łódzkim stała się w czwartek, 13 listopada 2025 roku, sceną dramatycznego i makabrycznego odkrycia, które wstrząsnęło całą okolicą. Około godziny 17:40 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Łasku otrzymał zgłoszenie dotyczące trzech ciał w samochodzie osobowym zaparkowanym na jednej z posesji. Natychmiast wysłani na miejsce funkcjonariusze potwierdzili tę przerażającą informację.
Ofiary tragedii były ze sobą spokrewnione: to 55-letnia kobieta, jej 32-letni syn oraz jej 56-letni brat. Sołtys Chociwia, Stanisław Burzyński, potwierdził te relacje rodzinne, dodając, że ciała bliskich zauważyli mieszkańcy z najbliższej okolicy, zaniepokojeni długą nieobecnością 55- i 56-latka. Do garażu, gdzie znajdował się pojazd, weszła sąsiadka w asyście pracownika sklepu.
Tragedia w Łódzkiem. To nie był przypadek
Kluczowym i najbardziej niepokojącym szczegółem, który rzuca wstępne światło na okoliczności śmierci w Łódzkiem, jest to, co policjanci ujawnili podczas oględzin. Jak przekazał mł. asp. Bartłomiej Kozłowski, rzecznik prasowy KPP w Łasku, funkcjonariusze zauważyli niepokojącą konstrukcję w aucie.
- Ponadto policjanci zauważyli, że od końcówki wydechu do wnętrza pojazdu doprowadzona była rura – przekazał Bartłomiej Kozłowski, rzecznik łaskiej komendy policji.
Ten dowód wskazuje, że przyczyną śmierci było najprawdopodobniej zatrucie spalinami, a śledczy wstępnie wykluczają udział osób trzecich.