Od niedzieli oczy całego świata skierowane są na miejscowość Mika, gdzie doszło do “aktu dywersji” na trasie kolejowej. Eksperci są zgodni: to preludium kolejnych ataków. Jak zadbać o siebie w tym trudnym czasie? Policjantka Małgorzata Sokołowska ma trzy proste rady.
“Akt dywersji” na torach kolejowych
W niedzielę 16 listopada doszło do dwóch niebezpiecznych incydentów na torowiskach na trasach Warszawa-Lublin i Świnoujście-Rzeszów. Z informacji ujawnionych przez Prokuraturę Krajową wynika, że do uszkodzenia torów mogło dojść na skutek użycia materiałów wybuchowych.
Niestety potwierdziły się najgorsze przypuszczenia. Na trasie Warszawa-Lublin doszło do aktu dywersji. Eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. Na miejscu pracują służby i prokuratura. Na tej samej trasie, bliżej Lublina, również stwierdzono uszkodzenie – przekazał dziś Donald Tusk.
Policjantka apeluje. “Zadzwoń pod 112”
Głos na temat bezpieczeństwa podczas aktów dywersji zabrała mł. insp. Małgorzata Sokołowska, policjantka i popularyzatorka wiedzy z zakresu bezpieczeństwa. Na Instagramie ekspertki pojawił się ważny apel.
Nie sprawdzaj, nie przesuwaj, nie zaglądaj. Każdy podejrzany przedmiot zostaw tam, gdzie jest — radzi.
Funkcjonariuszka zaznaczyła także, że porywanie się na akty bohaterstwa może skutkować utratą życia lub zdrowia. “Bezpieczeństwo twoje i innych jest najważniejsze” — przypomniała, dodając, że najlepszym rozwiązaniem jest wykonanie telefonu pod numer alarmowy.
Zadzwoń pod 112 i jasno powiedz, co widzisz. Nie interpretuj, opisuj. Pamiętaj — słyszymy.