Zabawa nad wodą zamieniła się w dramat. Podczas weekendowego łowienia ryb zginął 14-letni chłopiec. Służby ratunkowe, które przybyły na miejsce walczyły o jego życie przez kilkadziesiąt minut.

14-latek nagle znalazł się pod wodą
Do wypadku doszło w w niedzielę, 21 września, o ok. godziny 22 w miejscowości Woinowo, w powiecie golubsko-dobrzyńskim (woj. kujawsko-pomorskie). Czternastolatek był nad zbiornikiem wodnym, łowiąc ryby. W pewnym momencie znalazł się w wodzie. 

Służby ruszyły na pomoc
“Wojewódzkie Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego w Kruszwicy przekazało dramatyczne zgłoszenie o 14-latku, który łowiąc ryby prawdopodobnie wpadł do wody” – relacjonują ratownicy wodni z Lipna w rozmowie z TVP.

Towarzyszące mu osoby szybko zawiadomiły służby ratunkowe. “Po kilku minutach działań udało się namierzyć chłopca i wydobyć go z wody” – przekazali ratownicy. Wówczas rozpoczęła się walka o jego życie.

Walczyli o życie chłopca przez kilkadziesiąt minut
Po wyciągnięciu 14-latka na brzeg ratownicy wraz z Zespołem Ratownictwa Medycznego podjęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Akcja trwała kilkadziesiąt minut, jednak jego życia nie udało się uratować – lekarz stwierdził zgon. Okoliczności śmierci nastolatka zostaną sprawdzone przez prokuraturę oraz biegłych, którzy będą ustalać, czy doszło do zaniedbania lub innych czynników, które mogły przyczynić się do tragedii.