Dramatyczne wydarzenia w Lublinie. W sobotni wieczór autokar wjechał w ogrodzenie targowiska przy ul. Wileńskiej. Za kierownicą siedział 41-letni mężczyzna, który mimo natychmiastowej pomocy medycznej zmarł w szpitalu. Na szczęście w pojeździe nie było pasażerów, a nocna pora sprawiła, że na terenie targowiska nie przebywali ludzie.
Tragiczny wypadek w centrum Lublina – autokar staranował targowisko
W sobotę, 6 września około godziny 21:00, w samym centrum Lublina doszło do dramatycznego wypadku. Na ul. Wileńskiej autokar nagle zjechał z jezdni, uszkadzając sygnalizację świetlną i ogrodzenie targowiska — straganów tętniącego życiem w ciągu dnia miejsca zakupów. Za kierownicą znajdował się 41-letni kierowca, który mimo natychmiastowej pomocy medycznej zmarł w szpitalu. Na szczęście w pojeździe nie było pasażerów, dzięki czemu potencjalna tragedia została ograniczona.
Według mł. asp. Beaty Kieliszek z policji, 41-letni mężczyzna kierował autokarem ul. Bohaterów Monte Cassino od strony ul. Armii Krajowej. W pewnym momencie pojazd zjechał na pobocze i uderzył w znak drogowy oraz betonowy kosz na śmieci. Następnie wrócił na jezdnię, gdzie staranował sygnalizację świetlną, a na końcu wpadł w ogrodzenie targowiska przy ul. Wileńskiej.
Stan techniczny autokaru i jego przeznaczenie
Choć sytuacja mogła być katastrofalna, był to czas późnowieczorny — targowisko było już zamknięte. Tego wieczoru na terenie nie było klientów ani straganów. Gdyby wypadek miał miejsce w dzień, w miejscu mogłoby znajdować się wiele osób — handlujących i kupujących.
Autokar, choć określany jako „leciwy”, był utrzymywany w dobrym stanie technicznym i służył do przewozu pielgrzymów z pobliskiej parafii. Tego dnia nie przewoził pasażerów, co mogło ograniczyć liczbę ofiar. Na miejsce wezwano pogotowie — kierowca został przewieziony do szpitala, gdzie niestety zmarł. Teraz policja z Wydziału ds. Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym KMP w Lublinie prowadzi szczegółowe czynności ustalające okoliczności wypadku. Dochodzenie prowadzone jest pod nadzorem prokuratury.
Mieszkańcy są w szoku
W nocy z soboty na niedzielę w Lublinie doszło do tragicznego wypadku — autokar wjechał w ogrodzenie targowiska, a kierowca zmarł mimo pomocy medycznej. Brak pasażerów i późna pora uratowały przed większą tragedią. Śledztwo w sprawie przyczyn zdarzenia trwa. Miejscowa społeczność wstrząśnięta dramatyzmem sytuacji apeluje o wzmożoną uwagę i zachowanie ostrożności.
Mieszkańcy okolicznych osiedli i osoby handlujące w pobliżu targowiska są poruszeni dramatycznymi wydarzeniami. Wielu z nich podkreśla, jak ogromne szczęście to, że kierowca jechał sam, że wypadek wydarzył się nocą. Mieszkańcy często podkreślają też, że okolica ta jest zwykle zatłoczona nawet wieczorami, co czyni tę sytuację jeszcze bardziej dramatyczną
Czytaj więcej: https://goniec.pl/autokar-wjechal-w-targowisko-w-polskim-miescie-ze-szpitala-naplynely-tragiczne-informacje-js-wbc-070925