Konflikt między prezydentem Karolem Nawrockim a premierem Donaldem Tuskiem wszedł na nowy, otwarty poziom. Spór o nominacje oficerskie w służbach specjalnych przerodził się w polityczne starcie na najwyższym szczeblu.
Pałac Prezydencki potwierdził, że prezydent wezwał premiera „na rozmowę wyjaśniającą”, a chwilę później wydano pilne oświadczenie, w którym wprost oskarżono rząd o odcięcie głowy państwa od informacji.
Nagranie, które rozpaliło konflikt
Wszystko zaczęło się od piątkowego nagrania opublikowanego przez Donalda Tuska. Premier zarzucił prezydentowi, że „zablokował 136 nominacji oficerskich” dla funkcjonariuszy ABW i SKW, określając to jako „ciąg dalszy wojny z polskim rządem”. – Żeby być prezydentem, nie wystarczy wygrać wybory – stwierdził Tusk w ostrym tonie.
Odpowiedź Karola Nawrockiego nie kazała na siebie długo czekać. Prezydent zamieścił własne nagranie, w którym skwitował:
– Żeby być premierem, nie wystarczy wrzucać postów na X. Trzeba umieć rządzić i stawiać państwo ponad partyjne interesy.
Według Pałacu, Tusk świadomie zablokował możliwość spotkania prezydenta z szefami służb, a tym samym uniemożliwił mu podjęcie decyzji o awansach.