Grabarze pracowali w ciszy, jedynie skrzypienie łopat zakłócało ponury spokój cmentarza. Nagle jeden z nich uderzył w coś twardego.
Ziemia się zapadła, a przed nimi ukazała się mała, pociemniała od upływu czasu trumna. „Jest trochę stary” – zauważył jeden z nich, strząsając z niego kurz. Ciekawość wzięła górę i postanowili podnieść pokrywę.