W sobotnie popołudnie w popularnym kurorcie na Krecie doszło do tragicznego wypadku z udziałem Polaka. 50-letni turysta zmarł w wyniku dramatycznego incydentu, w którym ranne zostały również dwie inne osoby. Grecka policja wszczęła śledztwo, a szczegóły zdarzenia przyprawiają o dreszcze.

Dramat na ulicach Hersonissos
Do zdarzenia doszło w mieście Hersonissos na północnej części greckiej Krety. Z informacji przekazanych przez miejscowe media wynika, że kierowca busa, widząc pieszych na jezdni, postanowił ich ominąć, zjeżdżając na przeciwległy pas ruchu. Tam doszło wówczas do zderzenia z motocyklem, którym podróżowały dwie osoby.

Siła uderzenia sprawiła, że pojazd wypadł z drogi, a na jego torze znalazł się spacerujący chodnikiem turysta z Polski. Niestety, mimo szybkiej reakcji służb ratunkowych, życia mężczyzny nie udało się uratować, 50-latek zginął na miejscu.

Ranni motocykliści trafili do szpitala
Ofiarami wypadku są również staranowani przez bus motocykliści – 17-latek i 48-latek. W wyniku zdarzenia obaj mężczyźni odnieśli obrażenia i zostali przewiezieni do szpitala. Lekarze informują, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, choć ich stan wymaga hospitalizacji.

Jak podają greckie media, kierowca feralnego busa jest w szoku. W sprawie wszczęto śledztwo, które ma na celu ustalić wszystkie okoliczności tragedii, w tym odtworzyć cały przebieg wypadku i ewentualne uchybienia w zachowaniu kierujących.

Grecka policja wszczęła śledztwo
Grecka policja zapowiedziała dokładną analizę przebiegu zdarzenia. Wstępne ustalenia wskazują, że do tragedii doprowadził niefortunny manewr, który w ułamku sekundy zamienił spokojny dzień w dramat działając niczym domino.

Śmierć polskiego turysty w tak popularnym miejscu wstrząsnęła zarówno lokalną społecznością, jak i przyjezdnymi turystami. Eksperci apelują do kierowców o szczególną ostrożność na drogach, zwłaszcza w okresie wzmożonego ruchu turystycznego. Warto na siebie uważać, gdyż jak widać wakacje w letnim raju w każdej chwili mogą zakończyć się niebywałą tragedią.