Zespół Szkół Technicznych w Ostrowie Wielkopolskim przeżywa trudny czas. W ciągu zaledwie kilku dni odeszły dwie związane z placówką nauczycielki – Agnieszka Koralewska i Ewa Szpot. Ich śmierć poruszyła całą szkolną społeczność, pozostawiając uczniów, nauczycieli i absolwentów w głębokim smutku.
Dwie straty w krótkim czasie
W ciągu kilkunastu dni społeczność Zespołu Szkół Technicznych w Ostrowie Wielkopolskim musiała zmierzyć się z bolesną wiadomością o śmierci dwóch nauczycielek. Pierwszą z nich była Agnieszka Koralewska – psycholog szkolna i opiekunka samorządu uczniowskiego. Jej odejście zostało ogłoszone w emocjonalnym wpisie szkoły w mediach społecznościowych.
Trudno znaleźć słowa, gdy przychodzi nam przekazać taką wiadomość. Śmierć osoby, która przez lata była częścią naszej szkolnej społeczności, zatrzymuje codzienność i zostawia pustkę – napisano.
Koralewska była znana ze swojego zaangażowania i empatii.
Była wsparciem, przewodnikiem, dobrym duchem tej szkoły – wspominają ją pracownicy.
Uczniowie również nie kryją żalu. W komentarzach żegnają swoją nauczycielkę ciepłymi słowami, dziękując za zrozumienie, cierpliwość i obecność.
Żałoba, która dotknęła wszystkich
Niedługo po tej wiadomości szkoła opublikowała kolejny komunikat – tym razem dotyczący śmierci Ewy Szpot, drugiej nauczycielki z tej samej placówki.
Nie da się wyrazić żałoby, która na dobre zagościła w naszych sercach. Nie da się opowiedzieć pustki po Człowieku – napisano z bólem.
Jak podał lokalny portal ostrow24.tv, Ewa Szpot zmarła z powodu powikłań po wypadku drogowym, do którego doszło zimą w powiecie pleszewskim. Mimo długiego pobytu w szpitalu i walki o życie, nie udało się jej uratować. Pod wpisami pożegnalnymi uczniowie dzielą się wspomnieniami i wdzięcznością.
Wybitnym uczniem nie byłem, ale zawsze spotykałem się z wyrozumiałością – napisał jeden z absolwentów.
Więcej niż nauczycielki
Zarówno Agnieszka Koralewska, jak i Ewa Szpot, przez lata były ważnymi postaciami dla uczniów i nauczycieli. Były obecne nie tylko na lekcjach – wspierały młodzież, budowały relacje, tworzyły atmosferę bezpieczeństwa i zaufania. Ich śmierć to dla szkoły ogromna strata, która – jak piszą uczniowie – „zatrzymała codzienność”.
W obliczu tych wydarzeń Zespół Szkół Technicznych pozostaje pogrążony w żałobie. Dyrekcja, grono pedagogiczne i uczniowie zgodnie podkreślają, że pamięć o nauczycielkach będzie wciąż żywa w sercach tych, których uczyły, wspierały i inspirowały. Szkoła straciła nie tylko dwie osoby, ale dwa filary swojej wspólnoty.