Tragedia podczas obozu harcerskiego. Nastolatek nagle zniknął pod wodą

Dramatyczne wydarzenia wstrząsnęły okolicą jednego z polskich jezior. Spokojne miejsce letniego wypoczynku i harcerskich przygód stało się sceną tragedii, której nikt się nie spodziewał. Nocna wyprawa zakończyła się śmiercią młodego harcerza, a szczegóły tego zdarzenia budzą ogromne emocje.

Nocna wyprawa po harcerską sprawność
Noc z pozoru wyglądała jak każda inna, jednak dla grupy harcerzy biwakujących nad jeziorem Wilcze miała zakończyć się koszmarem. Podczas próby zdobycia kolejnej sprawności 15-latek wypłynął na jezioro wraz z opiekunem i ratownikiem WOPR. Kilka minut później zaczęła się dramatyczna walka o życie chłopca.

Walka o życie i dramatyczne poszukiwania
Wszystko rozegrało się w mgnieniu oka. Harcerz nagle zniknął pod taflą jeziora. Opiekunowie rzucili się na pomoc, jednak mimo natychmiastowej reakcji nie zdołali wyciągnąć go na brzeg. 

W ruch poszły wszystkie dostępne siły. Wezwano służby ratunkowe, rozpoczęto intensywne poszukiwania w ciemnościach, a każda minuta dłużyła się w nieskończoność.

Tragiczny finał nad jeziorem Wilcze
Po kilku godzinach poszukiwań, około 5:30 nad ranem, odnaleziono ciało chłopca. Wieść o tragedii wstrząsnęła zarówno harcerzami, jak i lokalną społecznością. 

Miejsce, które miało być symbolem przygody i nauki samodzielności, na długo pozostanie w pamięci uczestników obozu jako miejsce ogromnej straty. Policja i prokuratura badają szczegóły zdarzenia, a pytania o bezpieczeństwo podczas podobnych wypraw powracają z nową siłą.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *