Na polskich drogach codziennie dochodzi do wypadków, a statystyki ofiar przerażają. Teraz na jednej z dróg ekspresowych doszło do tragicznego zdarzenia. Kierowca zginął na miejscu mimo pomocy służb.
Na polskich drogach codziennie dochodzi do wypadków
Każdego dnia na polskich drogach dochodzi do tragicznych wypadków, w których giną ludzie. Statystyki są bezlitosne – niemal codziennie policja odnotowuje ofiary śmiertelne oraz dziesiątki osób rannych w kolizjach i zderzeniach. Główne przyczyny tych tragedii to nadmierna prędkość, brawura, wymuszanie pierwszeństwa oraz nieuwaga kierowców.
Mimo licznych kampanii społecznych i wzmożonych kontroli, liczba wypadków wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie. Każda taka sytuacja przypomina, jak kruche jest ludzkie życie i jak wielką odpowiedzialność ponosi każdy uczestnik ruchu drogowego. Zachowanie ostrożności, przestrzeganie przepisów i skupienie za kierownicą mogą uratować nie tylko własne życie, ale także życie innych.
Poczułeś się źle za kierownicą? Zatrzymaj się i zachowaj spokój
Jeśli podczas prowadzenia samochodu poczujesz się źle, najważniejsze jest szybkie i bezpieczne zareagowanie, by nie narażać siebie ani innych uczestników ruchu.
Przede wszystkim zachowaj spokój i zredukuj prędkość, trzymając mocno kierownicę. Następnie, jeśli to tylko możliwe, włącz światła awaryjne i zjedź na pobocze lub w bezpieczne miejsce – najlepiej na parking, zatoczkę lub stację benzynową. Nigdy nie zatrzymuj pojazdu nagle na środku drogi.
Po zatrzymaniu samochodu wyłącz silnik, otwórz okna lub drzwi, by doprowadzić świeże powietrze, i oceń swój stan zdrowia. Jeśli czujesz się bardzo źle – np. masz zawroty głowy, duszności, bóle w klatce piersiowej lub zaburzenia widzenia – natychmiast wezwij pomoc dzwoniąc pod numer 112. Jeśli w aucie są pasażerowie, poproś ich o pomoc lub o wezwanie służb.
W sytuacji, gdy objawy są łagodne, warto chwilę odpocząć, napić się wody i uspokoić oddech. Jeśli jednak dolegliwości nie ustępują, nie kontynuuj jazdy. Lepiej poczekać na pomoc medyczną lub poprosić kogoś o dalsze prowadzenie pojazdu.