Niebo nad południową Polską ciemnieje, a wraz z nim nadchodzą realne zagrożenia. IMGW ostrzega przed wyjątkowo silnymi burzami i ulewą, która już teraz daje się we znaki mieszkańcom kilku województw. Służby są w gotowości, ale woda i tak toruje sobie drogę.
Alarm pogodowy na południu – czerwone ostrzeżenia IMGW
Niedziela, 27 lipca, przyniosła pogodowe załamanie, na które od wczoraj przygotowywały się służby kryzysowe. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia aż trzech stopni – najpoważniejsze, czerwone, obowiązują w części województw małopolskiego, śląskiego i opolskiego. W tych rejonach spodziewane są ulewne deszcze do 120 l/m², burze oraz porywy wiatru sięgające 80 km/h.
Decyzją ministra Marcina Kierwińskiego zwołano sztab kryzysowy w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa. Jak podkreślają synoptycy, największe nasilenie zjawisk pogodowych nastąpi w niedzielne popołudnie i w nocy. IMGW ostrzega, że sytuacja jest dynamiczna i może się szybko pogarszać. W wielu miejscach ryzyko podtopień jest już bardzo realne.
Pierwsze skutki żywiołu – służby interweniują
Na Opolszczyźnie sytuacja jest już poważna. Gmina Otmuchów poinformowała o przerwaniu wału w Kałkowie – woda zalała drogę powiatową. W Jarnołtowie poziom wody powoli się obniża, ale służby pozostają w stanie najwyższej gotowości. Jak przekazuje lokalna straż pożarna:
Na terenie gminy Otmuchów, w związku z intensywnymi opadami deszczu, wszystkie służby pozostają w stanie podwyższonej gotowości. Prowadzone są działania w Jarnołtowie, gdzie poziom wody powoli opada, oraz w Kałkowie, gdzie po przerwaniu wału zalana została droga powiatowa. Trwa ocena zniszczeń i zabezpieczanie terenu. Prosimy o ostrożność i unikanie zalanych dróg.
W Głuchołazach sytuacja wygląda równie niepokojąco – zamknięto most, a wiele ulic zostało całkowicie zalanych. Miejscowi urzędnicy ostrzegają przed próbami przejazdu przez rozlewiska, które mogą stanowić zagrożenie dla życia. Choć działania służb są już zakrojone na szeroką skalę, to opady wciąż trwają, a kolejne miejscowości przygotowują się na najgorsze.
Ulewy jeszcze się nie kończą
Zgodnie z prognozami IMGW, intensywne opady potrwają co najmniej do poniedziałkowego poranka. Mieszkańcy objętych alertami regionów proszeni są o śledzenie komunikatów pogodowych i unikanie niepotrzebnego przemieszczania się.
Służby pozostają w pełnej gotowości, a lokalne władze monitorują poziomy rzek i potoków, które mogą gwałtownie wystąpić z brzegów. W niektórych gminach trwa już przygotowywanie punktów ewakuacyjnych. W sytuacji zagrożenia – należy niezwłocznie kontaktować się ze służbami ratunkowymi.