Magda Gessler już od lat przemierza Polskę wszerz i wzdłuż, by pomoc restauratorom na nowo zdobyć zainteresowanie gości. W 2023 roku tytułowe “Kuchenne rewolucje” przeprowadziła w lokalu znajdującym się w Warszawie, który zyskał nową nazwę “Karczma u Ceprów”. Niestety jak się okazuje, zaledwie dwa lata później, restauracja się zamyka. Właściciel w dość zaskakujących słowach podsumował działania Magdy Gessler.

Magda Gessler ruszyła do Warszawy, bo pomóc właścicielowi “Karpielówki”
Magda Gessler od lat prowadzi “Kuchenne rewolucje” i wraz z ekipą jeździ w różne zakątki kraju, by pomóc restauratorom w prowadzeniu lokalu, urozmaiceniu ich menu, a co za tym idzie zachęcić potencjalnych klientów do tego, by udali się właśnie tam. Niejednokrotnie podczas trwania programu widzowie byli świadkami poważnych rozmów prowadzonych przez właścicieli lokali i gospodynię kulinarnego show. 

Ci opowiadali o swoim życiu, o problemach, którym muszą stawić czoło – te nieraz były niezwiązane z biznesami, które prowadzą. Bywały również intrygujące momenty, gdy Magda Gessler pełna złości i rozczarowania spowodowanego zachowaniem restauratorów, z impetem rzucała rzeczami znajdującymi się w kuchni.

W 2023 roku gospodyni “Kuchennych rewolucji” wybrała się do Warszawy, by pomóc właścicielowi “Karpielówki”, która ostatecznie po działaniach znanej restauratorki zmieniła nazwę na “Karczmę u Ceprów”. Odcinek ten został wyemitowany w marcu 2024 roku i dość szybko wzbudził wiele kontrowersji wśród widzów.

Restauracja po dwóch latach od “Kuchennych rewolucji” zamyka się
Co na widzów czekało podczas odcinka, który ukazywał “Kuchenne rewolucje” w “Karpielówce”, która ostatecznie zmieniła nazwę na “Karczmę u Ceprów”? Otóż wówczas oglądający mieli okazję poznać właściciela lokalu, lecz ten przejął go z niebotycznymi długami, wynoszącymi około 200 tys. zł. Właściciel restauracji miał problemy z płatnościami za czynsz i zalegał za kilka miesięcy, tak samo jak z wypłatami dla pracowników.

ZOBACZ TAKŻE: Te słowa Artura Andrusa w “Szkle kontaktowym” przejdą do historii. Tak podsumował Joannę Kołaczkowską

Magda Gessler dość szybko zauważyła, że w kuchni nie ma idealnego ładu, a dania nie są takie, jakie powinny być, co wyraźnie ją rozjuszyło. Ponadto w trakcie trwania programu wyszło na jaw, że właściciel restauracji nie ma dostępu do własnego konta bankowego, z którego miały znikać pieniądze. Na planie pojawił się adwokat, który miał za zadanie wyjaśnić całą sytuację pod względem prawnym. Magda Gessler ostatecznie musiała zrezygnować z dalszego przeprowadzenia “Kuchennych rewolucji”.

Po upływie dwóch tygodni restauratorka wróciła do lokalu, lecz finał przeprowadzonej metamorfozy nie do końca ją zachwycił. Podsumowała ją w krótkich słowach.

Sami zdecydujecie, czy tu zjeść – powiedziała.

Ostatecznie jednak właściciel “Karczmy u Ceprów” postanowił zamknąć lokal, o czym opowiedział w rozmowie z portalem haloursynow.pl. Przy tym zdradził, co sądzi o “Kuchennych rewolucjach”.

Wiemy, jak są prowadzone “Kuchenne rewolucje”, realnie dają jakiś tam szum medialny, a wszystko według mojej oceny jest robione bardzo mocno minimalistycznie. Tam ma się tylko polać krew. To jest telewizja, to jest show i nic więcej – powiedział.

Restaurator zdradził, czy jego zdaniem lokal zamknięty został z powodu “Kulinarnych rewolucji”
Zdaniem właściciela lokalu po udziale w “Kuchennych rewolucjach” zainteresowanie lokalem wzrosło, a zyski były większe o nawet 60 proc. Ten stan miał się utrzymywać przez pierwsze miesiące, gdy klienci z zaciekawieniem przychodzili do restauracji spróbować dań, które były tam serwowane. 

Zaznaczył jednak, że w jego odczuciu fakt, iż wziął udział w “Kulinarnych rewolucjach” prowadzonych przez Magdę Gessler, nie przyczynił się do zamknięcia prowadzonej przez niego restauracji i jest pewien, że restauratorka nie miała na to wpływu.